Korzenie

moje korzenie
wychodzą z ciszy nieba
wypełnione światłem
boskiego źródła

stworzone do życia
potrzebują mroku ziemi
by czerpać krew
dla mego ciała

z pierwszą kroplą życiodajnej krwi
staję się śmiertelna

z każdym wdechem
ożywam
z każdym wydechem
umieram

moje korzenie rodzą
łodygi myśli liście słów i owoce uczynków 
dobrych i złych

owoce spadają na ziemię
znowu umieram

odradzam się z nasiona duszy

moje niebiańskie korzenie
promieniami światła budzą we mnie nowe życie

jestem
trwam wiecznie w punkcie życia i śmierci