Okruchy

Tyle śniłam…
Tyle czułam…
Tyle widziałam…

Tyle tego, co nic wobec Piękna Wszechświatów –
okruchy Kosmosu, które stają się pyłem
pod ciężarem opuszków moich palców.

Ale dla mnie to tak wiele –
to moje wszystko!

Te boskie okruszki Piękna wiatr nawiał mi do oczu,
gdy pierwszy raz je ujrzałam.
Teraz na stałe orbitują wokół moich źrenic.
Teraz wszędzie widzę Piękno…

Najpiękniejsza jest Prawda.